Ostropest, co to jest?

Ostropest, czyli Silybum Adans to rodzaj roślin należący do rodziny astrowatych. W Polsce występuje tylko jeden gatunek, jako roślina uprawna. Oryginalnie pochodzi z regionu Morza Śródziemnego, przez niektórych nazywany po prostu „oset” lub „oset mleczny” ze względu na mleczko, które wypływa z rośliny po jej uszkodzeniu. Roślina ta ma właściwości antyoksydacyjne i przeciwzapalne, dzięki czemu odtruwa, jak i regeneruje szczególnie wątrobę. Do celów leczniczych wykorzystywane są głównie owoce ostropestu, czyli podłużne, ciemne i twarde ziarenka. To właśnie z ich łupin wydobywane są lecznicze substancje. Ziarna ostropestu są dosyć twardawe i trudne do rozgryzienia, jednakże warto wybierać właśnie te w całości. Mieląc ziarenka bezpośrednio przed zjedzeniem np. w młynku do kawy, unikamy utlenienia się cennych składników.

Najcenniejszą właściwością ostropestu jest zawarta w nim sylimaryna (ok. 2-3%), a właściwie- sylibina, która stanowi ponad 50% sylimaryny więc jest główną substancją czynną i najlepiej przebadaną. Ostropest zawiera również Fitosterole (jak kampesterol, stigmasterol), Flawonoidy (kwercetyna, apigenina, luteolina, naringenina), Olej (20-30%) zawierający takie kwasy jak linolowy, olejowy oraz Białka (25-30%).

Wszystkie te dobroci mają właściwości pro zdrowotnie: 

• działają antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie, a nawet rozkurczowo,
• usprawniają naturalne procesy detoksykacji organizmu,
• obniżają poziom złego cholesterolu i poziom cukru we krwi,
• ograniczają szkodliwy wpływ trucizn na wątrobę jak np. alkohol,
• zmniejszają ryzyko wystąpienia marskości wątroby oraz innych schorzeń wątroby,
• działają żółciopędnie,
• hamują zmiany miażdżycowe,
• chronią przed powstawaniem piasku oraz kamieni w nerkach,
• stabilizują błony komórkowe,
• mogą poprawiać stan cery.

Sylimaryna, Sylicynar, SylimaVit, Sylimarol, Silimax czy Maximaroll. Brzmi znajomo? 

Znane preparaty na wątrobę zawierają nic innego niż cenny składnik ostropestu. Jeżeli chcesz sięgnąć po tabletki to dla kompleksowego efektu i lepszych właściwości leczniczych warto sięgnąć po preparaty z dodatkowymi składnikami, jak karczoch czy korzeń mniszka. Niebagatelne znaczenie ma również otoczka kapsułki, warto wyszukać suplement z dobrym "czystym" składem. Polecamy: Aliness oraz NowFoods.

Najbardziej popularna forma ostropestu plamistego to całe lub mielone ziarenka. Pomimo tego, że łyżka ostropestu nie dorówna nigdy stężeniem sylimaryny, tabletce z ekstraktem. To codzienne włączenie ostropestu do swojej diety ma efekt. Zwłaszcza że ostropest nie ma wyraźnego smaku czy aromatu, przez co można dodać do praktycznie do wszystkiego. Do wypieku chleba, do jogurtu, do sałatki, do zupy, do koktajli, do ciasta... ogranicza cię jedynie wyobraźnia! Plusem jest też fakt, iż ziarna (zmielone bądź nie) to również minerały, witaminy, kwasy tłuszczowe i inne składniki odżywcze.

Na surowo czy parzony?

W przeciwieństwie do większości ziół, nasiona ostropestu plamistego nie ekstrahują się dobrze w wodzie!

Dlatego robienie z nich herbatki nie jest dobrym sposobem. Zamiast tego zjedz świeżo zmielone nasiona dodane do jogurtu czy na kanapkę, a najlepiej przyjmij je z odrobiną oleju. Rosołek czy zwykła zupa znacznie lepiej pomogą w uwolnieniu właściwości ostropestu.

Ciekawostka

Jednym ze zgłoszonych efektów ostropestu plamistego jest to, że poprzez wytwarzanie większej ilości prolaktyny, hormonu produkującego mleko, może zwiększyć produkcję mleka u matek karmiących. Dane są bardzo ograniczone, ale jedno badanie z grupą kontrolną wykazało, że matki przyjmujące 420 mg sylimaryny przez 63 dni produkowały o 64% więcej mleka, niż kobiety przyjmujące placebo. Jednakże są potrzebne dalsze badania, aby potwierdzić te wyniki i bezpieczeństwo ostropestu plamistego dla matek karmiących piersią.

Uwaga

NIE bierz ostropestu plamistego, jeśli jesteś uczulony na ambrozję, chryzantemy, nagietki, rumianek, krwawnik pospolity lub stokrotki.